Kiedy Kielce żyły koszykówką… [część 3/3]: O krok od sensacji

25-11-2014 19:20,
Maciej Wadowski, Michał Filarski

Na przełomie wieków kieleccy fani koszykówki doczekali się drużyny, która wywalczyła awans do I ligi (ówczesnej ekstraklasy). W Kielcach zapanowało istne szaleństwo na punkcie basketu. Biletów na mecze nie było już na kilka dni przed rozpoczęciem pojedynków, a kibice w hali przy ulicy Żytniej mogli przeżywać emocje na najwyższym poziomie. Wszystko to za sprawą drużyny Cersanitu Nomi Kielce. Właśnie mija 15 lat od pierwszego, historycznego i niestety jedynego sezonu kieleckich koszykarzy w ekstraklasie. W naszym cyklu będziemy chcieli przypomnieć Wam te niezapomniane chwile…

Przeczytaj I część cyklu  ||  Przeczytaj II część cyklu

Naszą opowieść zakończyliśmy na wyjeździe drużyny Cersanitu do Dubaju i zwycięstwie nad Mistrzem Euroligi Żalgirisem Kowno. Dziś będzie o tym, jakie to miało skutki oraz o pasjonującej walce w play off i niedosycie...

 Stracone punkty, stracone szanse?

Niestety egzotyczny wyjazd spowodował problemy koszykarzy Cersanitu Nomi Kielce w lidze. Przez wylot na turniej do Dubaju, „Delfiny” nie rozegrały dwóch spotkań: z Hoop-Pekaes Pruszków i Brok-Czarnymi Słupsk. Mecze miały być przeniesione na inny termin. Drużyna z Pruszkowa zgodziła się na to, natomiast ta ze Słupska nie. Doszło do ostrego sporu na linii Słupsk-Polska Liga Koszykówki-Kielce. Krzysztof Łaszkiewicz w monografii „Polska koszykówka męska 1928-2004” pisze o zaistniałej sytuacji następująco: „Winą, za brak porozumienia w kwestii ustalenia terminu przełożonego w związku z eskapadą Kielczan do Dubaju meczu w Słupsku, możnowładcy zespołu z Kielc obwiniali rządzących PLK i działaczy ze Słupska. Ci zaś, bardziej byli zainteresowani walkowerem i kwotą 200 tys. złotych zadośćuczynienia w związku z brakiem dochodów z planowanego meczu, niż porozumieniem z rywalem”. Ostatecznie walkower został przyznany Czarnym Słupsk.

Ta sytuacja i punkty stracone bez gry na pewno miały pewien wpływ na postawę drużyny Cersanitu Nomi Kielce w drugiej części sezonu zasadniczego. Drużyna grała w kratkę - mecze lepsze przeplatała z tymi słabszymi. W serwisie YouTube możemy zobaczyć wygrany mecz z Zastalem Zielona Góra, który został rozegrany w hali przy ul. Żytniej 6 lutego 2000 roku. Dodatkowo kontuzji doznał lider drużyny Igor Milicić, którego zastępował sprowadzony z Unii Tarnów Vojkan Bencić. Kielczanie przegrywali pojedynki z teoretycznie słabszymi od siebie rywalami i zajęli przed play-offami 7. miejsce w lidze. W ćwierćfinale rywalizacji o mistrzostwo Polski przyszło się im zmierzyć z drugim po sezonie zasadniczym Hoopem Pekaes Pruszków.

O krok od sensacji

Przed tą serią niewielu ekspertów spodziewało się tak zaciętej rywalizacji - do wyłonienia zwycięzcy rywalizacji między Kielcami a Pruszkowem potrzeba było aż pięciu meczów. W pierwszych dwóch spotkaniach w Pruszkowie gładko zwyciężyli gospodarze 80:63 i 77:64, w którym szeregach grali m.in. Dominik Tomczyk i Tyrice Walker. Brakowało im tylko jednego zwycięstwa do awansu. Rywalizacja przeniosła się do Kielc. Na własnym parkiecie „Delfiny” odniosły dwa zwycięstwa w stosunku 83:61 oraz 81:78 i sensacyjnie wyrównały stan rywalizacji na 2:2. Decydujący mecz o awansie do półfinałów rozegrano w Pruszkowie. Niestety podopieczni Stefana Tota przegrali i pożegnali się z marzeniami o mistrzostwie Polski. Adam Romański w „Gazecie Wyborczej” tak pisał o meczu: „Patrząc na niedzielny mecz, trudno było uwierzyć, że pruszkowianie mogli przegrać w Kielcach dwa razy. (…) Przeważali wyraźnie od czwartej minuty, kiedy po serii rzutów Hayesa goście prowadzili 13:7. Kolejne 9 minut przegrali jednak 4:21 i do końca nie potrafili poważniej zagrozić gospodarzom” . Hoop-Pekaes Pruszków ostatecznie zwyciężył w piątym spotkaniu 90:75. Co ciekawe, ten mecz można zobaczyć do dzisiaj, jest dostępny w serwisie YouTube.

To było do zrobienia…

Kielczanom pozostała walka o miejsca 5-8 i europejskie puchary. Niestety podopiecznym Stefana Tota nie udało się awansować do walki o 5. miejsce. Przegrali w spotkaniach z Pogonią Ruda Śląska 68:76 i 85:91. "Delfinom" pozostał bój o siódme miejsce. W rywalizacji mecz i rewanż udało się im pokonać Czarnych Słupsk i niejako zrewanżować się za wcześniejsze porażki na boisku i przy „zielonym stoliku”. Pierwszy mecz zakończył się zwycięstwem kielczan 74:62, w drugim musieli uznać wyższość rywala 56:59. Jednak zaliczka z pierwszego meczu wystarczyła do wywalczenia 7. miejsca.

Z perspektywy czasu II trener tamtej drużyny, Stanisław Dudzik ocenia 7. miejsce Cersanitu Nomi Kielce w sezonie 1999/2000 jako małe rozczarowanie: „Wydaje mi się, że zawodnicy zdawali sobie sprawę, że było ich stać na więcej. Przed sezonem nikt nie znał wartości pozostałych zespołów. W trakcie sezonu i już po nim wiedzieliśmy, że zaprzepaściliśmy szansę przynajmniej na grę w pucharach. To było naprawdę do zrobienia”.

Smutny koniec

Niestety, pierwszy sezon Cersanitu Nomi Kielce w I lidze był zarazem ich ostatnim. Po sezonie główny sponsor drużyny Michał Sołowow - właściciel firm Mitex, Cersanit oraz Nomi wycofał się ze sponsorowania kieleckiego sportu. Władzom klubu oraz miasta nie udało się znaleźć nowego sponsora strategicznego dla drużyny. Zespół nie przystąpił do rozgrywek w I lidze w następnym sezonie, a czołowi zawodnicy drużyny odeszli grać w innych klubach.

Drugi z ówczesnych beniaminków Czarni Słupsk w koszykarskiej ekstraklasie gra nieprzerwanie do dziś, po drodze sięgając nawet po brązowe medale Mistrzostw Polski. Możemy tylko żałować, że ich drogą nie poszły kieleckie „Delfiny”. Kto wie, gdzie byłyby dzisiaj, gdyby w 2000 roku klub zdołał pozostać w ekstraklasie...

Epilog

Koniec Cersanitu nie oznaczał jednak całkowitego końca koszykówki w Kielcach. Na bazie zawodników z Kielc stworzono trzecioligowy klub Lafarge Nida Gips, który szybko wywalczył awans do II ligi. Po zakończeniu sezonu 2003/2004 drużyna zmieniła nazwę na UMKS Kielce. W sezonie 2011/2012 drużynie udało się awansować do I ligi. Niestety po roku został ponownie zdegradowany do II ligi, a tam po raz kolejny był blisko awansu. Pomimo zaproszenia do gry szczebel wyżej w 2014 roku, UMKS Kielce nie został zgłoszony do żadnych rozgrywek z powodów finansowych.

Obecnie, oprócz szkolącego młodzież MKK Kielce, jedyną seniorską drużyną koszykówki nie tylko w Kielcach, ale w całym województwie jest AZS Politechnika Świętokrzyska Galeria Echo Kielce, która od 2010 roku występuje na trzecioligowych parkietach. Drużynę prowadzi Stanisław Dudzik...

Już wkrótce w portalu CKsport.pl rozmowa z trenerem Stanisławem Dudzikiem o złotych czasach kieleckiej koszykówki.

Autorzy: Maciej Wadowski, Michał Filarski

Fot. SuperBasket (Janusz Skowroński) oraz archiwum Michała Filarskiego

Od autorów: Pisząc artykuł korzystaliśmy ze wspomnień własnych, Stanisława Dudzika, archiwum Gazety Wyborczej, magazynu Super Basket oraz książki „Polska Koszykówka Męska” Krzysztofa Łaszkiewicza.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

rex2014-11-27 00:09:34
napiszcie cos o kibicach, ktorzy jezdzili z druzyna na wszystkie mecze, niewazne od odleglosci. Czy to pruszkow czy sopot czy stargard szczecinski

Ostatnie wiadomości

W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Najważniejszym celem było zwycięstwo, ponieważ są to play-offy i tutaj różnica bramek nie jest potrzebna – powiedział po spotkaniu Artsem Karalek, obrotowy „żółto-biało-niebieskich”.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Graliśmy inny handball niż zazwyczaj, było więcej pragmatyzmu w naszej postawie, dzięki czemu spokojnie budowaliśmy akcje w ataku – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Suzuki Korona Handball Kielce wygrała wyjazdowy mecz 20. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z PreZero APR Radom 31:27. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Magdalena Berlińska, zdobywczyni dziesięciu bramek.
Mistrzowie Polski, sobotnim zwycięstwem nad KGHM Chrobrym Głogów, przypieczętowali awans do finału mistrzostw Polski. Kielczanie przed własną publicznością ograli głogowian 34:22. MVP spotkania został Dylan Nahi.
W sobotę 7 września w łódzkiej Atlas Arenie mecz o Orlen Superpuchar Polski zagrają mistrz Polski ze zdobywcą krajowego Pucharu. Taką informację podał organizator rozgrywek – Superliga.
Drużyna Jakuba Stolarczyka wywalczyła awans do angielskiej elity. Gracz pochodzący z okolic Chęcin ma na swoim koncie pierwsze tego rodzaju osiągnięcie w karierze.
Igor Karacić i Alex Dujszebajew znaleźli się w najlepszej siódemce pierwszych ćwierćfinałowych potyczek Ligi Mistrzów. Wyróżniony przez EHF został jeszcze jeden zawodnik Industrii.
Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group